Od 1 stycznia 2016r. zakup sprowadzonego z Niemiec auta nie podlega opłacie recyklingowej w kwocie 500 zł.
1. Zakup auta. Przy kupowaniu auta powinniśmy pamiętać przede wszystkim o zabraniu od sprzedawcy dwóch dokumentów: niemieckiej karty pojazdu, czyli tzw. dużego briefu oraz ostatniego dowodu rejestracyjnego poprzedniego właściciela. Niezbędna jest też oczywiście umowa kupna-sprzedaży auta. To są trzy podstawowe dokumenty potrzebne do zarejestrowania auta z Niemiec w Polsce. Wszystkie trzy oddajemy do tłumaczenia tłumaczowi przysięgłemu. Koszt tłumaczenia: od 70 do 100 zł.
2. Urząd celny. Tu opłacimy akcyzę od zakupu auta za granicą. Stawki są dwie: 3,1 proc. wartości auta dla pojemności do 2.000 cm3 oraz 18,6 proc. wartości dla aut o pojemności powyżej 2.000 cm3. Akcyzę można opłacić w urzędzie celnym właściwym dla miejsca zameldowania kupującego auto. Czyli jeśli jesteśmy z Gdańska, to szukamy urzędu celnego w Gdańsku. Nie inaczej. Uwaga! Nie ma konieczności stawiania się Urzędzie Celnym osobiście – akcyzę można opłacić również on-line: Urząd Celny.
3. Urząd skarbowy. Tu udajemy się po zaświadczenie o niepodleganiu obowiązowi opłacenia polskiego podatku VAT. Oczywiście zakup sprowadzonego auta przez osobę prywatną nie jest opodatkowane VAT-em, ale urząd skarbowy musi to formalnie potwierdzić i za tę przyjemność pobiera opłatę w wysokości 160 zł.Krok 3 wykreślony. Od 1 stycznia 2015r. nie ma obowiązku występowania do US po żadne zaświadczenia.
4. Przegląd techniczny. Gdy auto nie ma ważnego niemieckiego przeglądu technicznego, zostaniemy skierowani do stacji diagnostycznej. Badanie techniczne kosztuje ok. 100 zł. Dodatkowe 100 zł zapłacimy za tzw. zaświadczenie pokolizyjne, jeśli kupione auto jest samochodem powypadkowym. Wydział komunikacji może też zażądać od nas dodatkowych informacji o aucie, których nie ma w niemieckich dokumentach (np. masa własna, nacisk na oś, rok produkcji) – wtedy będziemy zmuszeni do wykonania dodatkowych badań na stacji diagnostycznej, oczywiście za dodatkową opłatą (ok. 50 zł) w celu ustalenia tych danych.
Z wykonania badania technicznego jesteśmy w Polsce zwolnieni, jeśli samochód ma ważne niemieckie badania techniczne – wydział komunikacji powinien je przepisać. Zwykle nie ma z tym problemu. Niemieckie badanie jest ważne przez 2 lata, a polskie przez 1 rol. Stąd polskie wydziały komunikacji przy uznawaniu niemieckich badań „urywają” z nich 1 rok, np. jeśli nasze auto ma ważne niemieckie badania do lipca 2017r., to nasz urząd uzna nam je, ale ich ważność określi tylko do lipca 2016r.
5. Wydział komunikacji. Zostawiamy to na koniec – udajemy się tam z kompletem dokumentów /opłacona akcyza, oryginały i tłumaczenia, zaświadczenie o pozytywnym badaniu technicznym/. Gdy auto ma ważne badanie techniczne, dokonane wcześniej w Niemczech, wydział komunikacji ma obowiązek je uznać. W praktyce jednak często wygląda tak, że mimo ważnych niemieckich badań technicznych, kieruje auto do polskiej stacji diagnostycznej, wydając nam tymczasowe tablice rejestracyjne (czerwone) i przyjmując za to z wielką ochotę dodatkową płatność. W wydziale komunikacji płacimy za tablice stałe /ok. 250 zł/. W dniu wizyty w wydziale otrzymamy tablice oraz 30-dniowy tymczasowy dowód rejestracyjny /miękki/. Po stały dowód rejestracyjny trzeba się zgłosić w przeciągu najczęściej miesiąca.