Co lepsze? Nie ma reguły. Zarówno u osoby prywatnej, jak i u tzw. handlarza można kupić dobre auto. I tak samo można się i tu, i tu naciąć na tzw. minę. Po prostu niezależnie, od kogo kupuje się auto, należy w miarę możliwości starać się je porządnie sprawdzić. I tu właśnie rysuje się najważniejsza różnica, bo o ile handlarz/salon/autohaus nie powinien robić problemów nawet z długotrwałymi oględzinami, bo po prostu przyjeżdża się do niego w godzinach pracy, np. 9:00-18:00, dostaje klucze i można sprawdzać samochód, to osoby prywatne zwykle czas mają albo przed pójściem do pracy, albo dopiero po pracy, czyli po 16:00-17:00 (kiedy zimą jest już ciemno) i zazwyczaj mniej więcej po 45 min, max. 1h są już zniecierpliwione, bo.. nie zjadły jeszcze obiadu po pracy, trzeba odebrać dzieci ze szkoły, jest zimno i pada, a w domu czeka zniecierpliwiona żona itd. itp. Istnieje potoczne przekonanie, że auto u osoby prywatnej będzie bardziej zadbane, mniej zajeżdżone niż u handlarza, że Niemiec sprzeda je nam „spod koca”, ale więcej w tym mitu niż prawdy, bo po pierwsze pod wieloma „prywatnymi ofertami” w niemieckim internecie kryją się handlarze, którzy udają jedynie sprzedawców prywatnych, a poza tym trzeba wiedzieć nieco więcej, jak wygląda „krwioobieg motoryzacyjny” w Niemczech, czyli jak rynek obraca autami używanymi zanim dany egzemplarz trafi do ostatecznego nabywcy. Otóż.. przede wszystkich w Niemczech nie ma żadnego problemu ze sprzedażą auta, bo rynek jest bardzo chłonny i to nie tylko wewnętrznie, bo przecież w Niemczech kupuje cała Europa, a osoba prywatna, która po 3-4 latach od zakupu samochodu chce go zmienić na inny, ma wiele możliwości. Wbrew pozorom tylko niewielki odsetek osób prywatnych decyduje się na samodzielną sprzedaż, gdyż np. woli zostawić auto w rozliczeniu w salonie, gdzie planuje kupić nowe auto. Ma też inne możliwości: w Niemczech jest wiele firm, skupujących samochody od ludzi i bynajmniej nie za lichwiarskie stawki; część oddaje auto do banku i nie decyduje się na wykup po skończonym leasingu lub spłacie kredytu. Spora grupa sprzedaje auta przez pośredników (profesjonalne autohausy), bo nie mają czasu samodzielnie się tym zająć albo boją się telefonów z niemal całego świata i wizyt u siebie w domu potencjalnych kupców, wśród których może przecież nie zabraknąć ludzi złej woli. Co się dzieje z tymi wszystkimi autami? Ano trafiają właśnie do profesjonalnego obiegu sprzedażowego, mimo że są to nadal te same auta z prywatnej ręki..

Rozpocznij czat
Napisz do nas!
Dzień dobry, w czym możemy pomóc?